W chwili, gdy zaczęły się przygotowania czułam, że popełniam
wielki błąd. Tylko nie do końca wiedziałam o co chodzi. Moje uczucia mieszały
się coraz bardziej, a humor opuszczał mnie z dnia na dzień. Zamykałam się w
sobie bardzo często i powracałam myślami do dawnych lat, które sprawiały że
byłam szczęśliwa i czułam się kochana. Ale po chwili wracałam do rzeczywistości
i zdawałam sobie sprawę z tego, że dawne lata już nie powrócą. Od tamtego
zdarzenia nie było nocy, której nie przepłakałam, męcząc się z koszmarami i
wspomnieniami. Ogółem moje życie straciło sens.
Siedzę przed lusterkiem, otoczona dziewczynami, moją mamą i
babcią oraz makijażystką wraz z fryzjerką. Jedna delikatnie muska cieniem moje powieki, a druga zaplata włosy w warkocz. Wszyscy zgromadzeni przyglądają mi
się z uwagą i uśmiechem. Po skończonej pracy wołają mnie do założenia swojego
stroju, który z szerokim uśmiechem na twarzy, przynosi moja mama. Zakładam to z
pomocą Oli, która po założeniu przygląda mi się ze szklanymi oczami. Odwracam
się i patrzę w wielkie lustro. Staram się pohamować swoje łzy, co wywołuje u
mnie ciche łkanie i długie uspokajające westchnienie. Wrażenie jakie wywołałam
wzrusza moją mamę do łez, która tuli mnie mocno do siebie. Wychodzimy z
budynku, wsiadamy do samochodu i ruszamy. Dojeżdżamy po krótkim czasie. Wszyscy
wchodzą do środka wielkiego budynku, a ja stoję na zewnątrz starając się
opanować stres. Chwilę potem, budynek zostaje napełniony ludźmi i zaczyna
rozbrzmiewać muzyka, która staje się coraz to głośniejsza. Biorę głęboki oddech
i stawiam pierwszy krok kierując się w stronę mężczyzny stojącego na samym
końcu kościoła. Każdy kolejny krok stawiam ostrożnie, jakbym bała się że stracę
grunt pod nogami. Jestem Natalie Rose Howard i staje w połowie drogi zamykając
oczy, chcąc przypomnieć sobie wszystko, ten jeden jedyny, ostatni raz…
Oczami Oli
Za parę minut rozpoczyna się ceremonia. Wiem, że coś jest nie tak, Natalie nie jest szczęśliwa, nie jest sobą. To wszystko było jedną wielką pomyłką, nie tak miało być. Wielkie drzwi kościoła otwierają się, a za nimi staje panna młoda. Może nie widać niepewności w jej ruchach, wyrazie jej twarzy oraz oczach, lecz ja wiem że ona tam jest. Jakim cudem to się tak potoczyło? Pytam siebie w myślach. Moi wszyscy przyjaciele siedzą obok mnie. Wszyscy, oprócz Ross'a. To on powinien czekać przy ołtarzu! Tylko on! Denerwuję się w głowie, starając sobie przypomnieć na spokojnie wszystko od początku...
Oczami Riker'a
Kurcze, co z tym Ross'em? Jemu zawsze coś odbije. Najpierw ze sobą tak nagle zerwali, a teraz nie przyszedł nawet na ślub swojej przyjaciółki. Właśnie... twierdzą, że jest jak dawniej, ale coś jest nie tak.
Ola musi wiedzieć coś więcej, jej zachowanie na to wskazuje. Panna młoda jest coraz bliżej ołtarza. Wszyscy obecni siedzą cicho wpatrując się w Natalie. Ja jednak spoglądam co chwilę na Alex. Nie podoba mi się jej aura. Zaraz może się wydarzyć coś niedobrego. Albo raczej zaskakującego znając ją dobrze. Moja dziewczyna też tak twierdzi. Wpatruje się w nią uważnie, powoli wyczekując na kulminację.
Przed tym wszystkim, próbuję sobie przypomnieć wydarzenia minionego roku...
Oczami Jack'a
Właśnie się zaczęło. Ludzi jest w trzy dupy... W końcu co się dziwić ? Przy takim facecie jak Mike. Wielki biznesmen, wielkie znajomości. A Natalie ? Wydaje się być szczęśliwa. Wszystkie oczy wpatrywały się właśnie w nią, młodą pannę młodą. Niestety nie moje. Ja patrzyłem się na ładną blondynkę stojącą naprzeciw mnie. Ona też zerkała na mnie. O ja pieprze, ale ma kształty... Dobra Jack. Jak tylko skończy się to długie wkładanie sobie kółek na palce, zagadam do niej. Natalie była już prawie przy ołtarzu. Spojrzałem na Riker'a stojącego obok mnie. A ten ? Zamiast w swoją laskę, to w Olkę wlepiał te swoje oczka. Czekaj, czekaj. Spojrzałem jeszcze raz na Alex. Co ona tak w obłokach buja ? Zadziorna, szalona i wybuchowa dziewczyna, buja w obłokach na ślubie przyjaciółki ? Ehh... Ja już nie rozumiem ludzi.
I tak jak Olka zaczynam bujać w obłokach, przypominając sobie wszystko co się zdarzyło do tej pory...
Hola a todos ! ^^ Cómo estás? :D
Podobał się Prolog ?? :D Mamy nadzieję że tak i że będzie
czytać tę wciągającą lekturę XD Zostawicie kilka komków ? ;) Będziemy Wam bardzo wdzięczne ! ! :>
Pozdrawiamy! ;3